piątek, 26 marca 2010

black spring





Chciałam nazwać post po prostu "wiosennie", ale jak zobaczyłam siebie w czarnej kiecce, rajstopach, baletkach doszłam do wniosku, że byłoby to trochę sprzeczne, mimo, że zestaw naprawdę jest wiosenny ;) Nic nie poradzę na to, że czerń to moja druga skóra ;) Sukienkę kupiłam dziś w H&Mie i postanowiłam ją czym prędzej Wam pokazać, chociaż w zasadzie powinna poczekać na letnie dni...;) Drugie zdjęcie rozjaśnione, żeby było widać falbanki ;)

sukienka - H&M
sweter - Cubus
baletki - Humanic

15 komentarzy:

  1. Jestes sliczna slodka i urocza a ten stroj tylko to podkresla :0 bosko! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka to ma szczęście zakłada falbany i jest zadowolona, ja przy falbanach powiększam się o dwa rozmiary! ;(
    Ale sukieneczka ładna, trzeba przyznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba też kupię tą sukienkę, a mierzyłaś różową? Świetnie w niej wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. na czarno wiosną? dlaczego nie ;) sama dziś chodziłam niemal cala w czerni

    OdpowiedzUsuń
  5. super, super.
    Sukieneczka świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. noo i ślicznie:) czerń bardzo Ci pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza sukienka i urocza Ty :) Dla mnie jest wiosennie, mimo że na czarno :*

    OdpowiedzUsuń
  8. zapraszamy na blog o szafiarkach zakatki-polskich-szaf.blogspot.com
    :>

    OdpowiedzUsuń
  9. sukienka jest cudna! świetnie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja kocham falbanki! Śliczna sukienka.

    OdpowiedzUsuń
  11. czarny też może być wiosennym kolorem. :) szczególnie na takiej świetnej sukience. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. a tak niepozornie wyglądała na wieszaku !
    świetnie wyglądasz..

    OdpowiedzUsuń